Moja współlokatorka Aga (zapewne usłyszycie o niej jeszcze
nie raz!) zagnieździła w mojej głowie pewną myśl. Myśl na tyle natarczywą, że właśnie teraz wprowadzam ją w życie. Blog. Mój własny blog. Ubzdurałam sobie, że chcę mieć bloga o modzie. Z moim bliżej nieokreślonym zapałem szafiarskim, zamiłowaniem do fotografii i sztuki pod każdą postacią, uznałam, że nie może być inaczej jak w końcu zacząć to robić. Chociażby dla siebie. To nie jest mój pierwszy internetowy notatnik, więc niestety znając moje parcie do pisania (bezsensownego najczęściej), potrzebę ekshibicjonistycznego uzewnętrzniania swoich przeżyć - za chwilę będzie tu już mowa o wszystkim.
Wcześniej wspomniana już - Aga - siedzi teraz wraz z "Heńkiem" na korepetycjach z chemii (międzyludzkiej). Ja mam więc chwilę dla siebie, idealny moment by zacząć na nowo przygodę z blogowaniem. Zaczynamy.
W końcu, w końcu, w końcu! Przyszedł maj. Wreszcie nadszedł czas, kiedy mogę wyjąć z szafy moją ulubioną letnią sukienkę. Kupiłam ją rok temu na wyprzedaży w Tally Weijl, przechodziłam w niej całe ubiegłe wakacje. Gdyby to było możliwe pewnie najchętniej w ogóle bym jej z siebie nie zdejmowała. Jest tak wygodna, lekka, dziewczęca. Ideał. Niestety, pogoda i fakt, że ubrania trzeba prać (odkrycie na skalę Ameryki) na to nie pozwalają.
Do tego kamizelka samorobiona (kurtka kupiona w lumpeksie, odcięłam rękawy i posiepałam brzegi) - w efekcie wyglądam jak dziecko kwiat.
Nic, tylko biegać boso po trawie jak młodzież lat 60.
Make love not war? Mi tam pasuje!
Czas na dodatki. Jak zwykle zestaw tych samych pierścionków. Są ze mną zawsze, bez nich czuję się goło. Jeden większy na palcu wskazującym (Aga mówi, że osoby, które noszą pierścionek na tym palcu lubią rządzić – może coś w tym jest, he!), na środkowym – od mamy na osiemnaste urodziny. Ten pierwszy czasem się zmienia, ten drugi nie. Złoty, sentymentalny.
Torebka - od babci Krysi. Skąd Ty ją wytrzasnęłaś, babciu? Z Zakopanego? Z bazarku? Z odpustu? Nie mam pojęcia, ale służy mi świetnie, dzięki!:)
To właśnie ja. Dziewczyna, która robi sobie przedziałek kluczem do drzwi zamiast grzebieniem.
PS: Zdjęcia numer dwa, trzy, cztery, pięć wykonał Sławek Jędrzejewski. Były one robione bardzo dawno temu, jednakże miłość do sukienki – ta sama.
Pozostałe – Adrianna Panek. Moja Ada (dzięki Ci za wszystko). Aby zobaczyć więcej jej prac odsyłam Was tu.
(sukienka - Tally Weijl, kamizelka - sh, buty - no name)
Cudowne zdjęcia. Bardzo dobrze wyglądasz, kamizelka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa też dopiero zaczynam, więc zapraszam do siebie. Życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, masz piękne włosy i ciekawe marzenia!
OdpowiedzUsuńZaprasza do mnie ponownie, ja na pewno będę tutaj często zaglądać :)
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWystarczy na stronie głównej kliknąć w Ustawienia, a następnie w Posty i Komentarze. I tam znajduje się taki podpunkt "Kto może komentować?". Wystarczy kliknąć, że każdy. Mam nadzieję, że pomogłam.
Tak, dziękuję bardzo :)
Usuńwspaniale wyglądasz *.*
OdpowiedzUsuńJuż lubię Twojego bloga ! Też poszukuję takiej kamizelki, kiedyś ciągle widywałam takie w sh, a teraz jak mi potrzeba to nie ma :(
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne, a Twoje współlokatorka miała naprawdę dobry pomysł :)
Pozdrawiam :)
Łał! :) ale piękne zdjęcia :) szkoda że nie można zaobserować :<
OdpowiedzUsuńprześliczna sukienka<3
zdjęcia są świetne ! naprawdę bardzo, bardzo mi się podobają <3 ;)
OdpowiedzUsuńjaka ty jestes sliczna *.....*
OdpowiedzUsuńjejku jakie piękne włosy :) i sukienka miodzio :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, obserwuję i zapraszam do siebie :)
uwielbiam taki klimat! już mi się tu podoba
OdpowiedzUsuńmasz piękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy nawzajem ? ;>
świetna sesja i bardzo podoba mi się ta sukienka :D
OdpowiedzUsuńWiesz co :) ja nie wiem czy nie trzeba czasem wejsc w projekcie w układ i tam w gażetach powinni być obserwatorzy, tak mi się wydaję :p nie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki za nas obie... U Ciebie widzę, że początek super :) Dodaję więc do obserwowanych i będę się przyglądać dalszym poczynaniom.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! <333
OdpowiedzUsuńbardzo fajna torebka, sukienka zdobyła moje serce :) wyglądasz świetnie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Slicznie wygladasz :)
OdpowiedzUsuńale fajna kamizelke znalazlas w sh , ;) ja chyba nie mam takiego szczęścia ;p
http://zielona-pantera.blogspot.com/
podoba mi się połączenie sukienki i kamizelki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
Ramoneska z H&M;)
OdpowiedzUsuńCudowne efekty sesji :D oby ich było więcej :D
OdpowiedzUsuńjeans + długa sukienka = rewelacja :)
OdpowiedzUsuńwspaniała :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka, w zestawie z kamizelka zyskuje zupełnie inny charakter, stylizacja przesiąknięta hipisowską nutą, ekstra!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny zestaw, znakomite zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, DaisyLine
podoba mi sie Twoj blog:) zostaje i popatrze:)
OdpowiedzUsuńpowiało klimatem lat 60 :) świetny zestaw !
OdpowiedzUsuńgreat pictures!
OdpowiedzUsuńsuper fotki , masz bardzo ciekawy styl :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń